Instytut Obywatelski Instytut Obywatelski
474
BLOG

Podatki za Euro 2012 olé!

Instytut Obywatelski Instytut Obywatelski Polityka Obserwuj notkę 3

*Marcin Lachowicz

Piłkarze biorący udział w Euro i mieszkający w Hiszpanii całkowicie unikną podatku od dochodu za grę na mistrzostwach

Jeszcze kilka godzin i rozpoczną się Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej Euro 2012 organizowane wspólnie przez Polskę i Ukrainę. Wielu z nas odlicza ostatnie minuty do rozpoczęcia tego wydarzenia.

Ciekawe jest jednak, że w ostatnich dniach, obok informacji o przybyciu reprezentacji piłkarskich kolejnych państw oraz otwieraniu istotnych inwestycji, media zwróciły uwagę również na podatkowy aspekt organizacji zawodów. Polska zwolniła bowiem z podatku dochodowego wybrane podmioty, który zostanie wypracowany w związku z organizacją turnieju. Wśród „szczęśliwców”, względem których Polska zdecydowała się na zaniechanie poboru, jest m.in. Unia Europejskich Związków Piłkarskich (znana również jako „UEFA”).

Z preferencji podatkowych skorzystają również piłkarze grający na Euro i mieszkający poza granicami Polski. Korzyści w tym przypadku oznaczają, że tacy piłkarze nie zapłacą w Polsce 20 proc. podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT). Gdyby Polska nie wprowadziła wspomnianego zwolnienia, byłaby uprawniona do pobrania 20 proc. podatku na podstawie szeregu umów o unikaniu podwójnego opodatkowania oraz art. 29 ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT.

Podkreślmy jednak, że Polska i Ukraina, ubiegając się o przyznanie prawa do organizacji turnieju, złożyły stosowne zapewnienia o przyznaniu wymienionych zwolnień. W konsekwencji, Polska wprowadziła wskazane preferencje. Ukraina zrezygnowała zaś z poboru podatku od dochodu piłkarzy obliczanego z zastosowaniem 30-procentowej stawki.

Warto jednak podkreślić, że przyznane przez Polskę preferencje podatkowe nie stanowią wyjątku w ramach obecnie organizowanych międzynarodowych imprez sportowych. Okazuje się bowiem, że podmioty przyznające prawa do organizacji tego typu wydarzeń uzależniają ich przyznanie od udzielenia tego typu zwolnień.

Jako przykład wymogu wprowadzenia preferencji podatkowych wskazać można na organizowane (również przez UEFA) finały Ligi Mistrzów. Niechęć władz Wielkiej Brytanii do przyznania ulg podatkowych była wskazywana jako powód wyboru Madrytu na organizatora finału Ligi Mistrzów w 2010 roku. Rząd Wielkiej Brytanii „skapitulował” jednak przed UEFA w tej sprawie i wprowadził podatki. I tak finaliści Ligi Mistrzów zmierzyli się w 2011 roku na Wembley. Tam też odbędzie się finał w roku 2013. Stosowne zwolnienia podatkowe przewidziano również na okoliczność dochodów osiągniętych w ramach Letnich Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 r.

Wymóg preferencji podatkowych widać było również wyraźnie w sytuacji Polski, gdy po przyznaniu praw do organizacji turnieju (i zmianie większości parlamentarnej), polski rząd chciał „doprecyzować szczegóły” porozumień podatkowych z UEFA. W odpowiedzi straszono nas wtedy odebraniem Polsce Euro i organizacją jej w Niemczech lub Hiszpanii.

Powyższe przykłady wskazują wyraźnie, że w sytuacji, w której negocjacje prowadzone są pomiędzy podmiotem przyznającym prawo do organizacji istotnej imprezy sportowej, a szeregiem państw konkurujących między sobą o uzyskanie tego prawa, niezwykle trudno jest przestrzegać podstawowych zasad dotyczących opodatkowania. Organizatorzy i sportowcy biorący udział w innych (tj. mniej popularnych) imprezach sportowych nie mogą liczyć na podobne preferencje podatkowe.

Kto zyska w tej sytuacji?

Piłkarze biorący udział w Euro 2012 i mieszkający w Hiszpanii! Zgodnie z polsko-hiszpańską umową o unikaniu podwójnego opodatkowania nie zapłacą oni podatku dochodowego zarówno w Polsce, jak i w Hiszpanii. Czy to dodatkowa motywacja dla obrońców tytułu?

Niniejszy wpis powstał w oparciu o informacje zawarte w publikacji pani Karoliny Tetłak „Opodatkowanie dochodów sportowców biorących udział w międzynarodowych imprezach sportowych”.

Tekst opublikowany na www. instytutobywatelski.pl


Zajmuje nas: społeczeństwo obywatelskie, demokracja, gospodarka, miasta, energetyka. Nasze motto to "Myślimy by działać, działamy by zmieniać".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka